23 marca 2014

Na wiosenną nutę




Słońce wypływa z chmur brudnawej matni,
Ptaki śpiewają już całkiem rozgłośnie.
Po raz już setny, pewnie nie ostatni
Piszę o wiośnie.

I będę pisał, póki nieba lazur
Będzie jak bratnia ślicznych oczu głoska,
Nim jej nie zetrze czasu ostry pazur
I szara troska.

I będę pisał, póki słońca radość
Będzie uśmiechom ust. różanych równa,
Aby weselu życia czynić zadość,
A to rzecz główna.

i będę pisał, póki promień złoty
jednako z włosem jasnym lśni radośnie,
Wśród tych podobieństw któż nie ma ochoty

Marzyć o wiośnie!

Konstanty  Ćwierk