31 października 2012

ŚWIĘTO ZMARŁYCH


Pojechałam na groby
i tym sposobem
odwiedziłam ludzi
których nie ma
lecz są ślady
ich istnienia
mogiły kryją
zmarłe ciała
ale pamięć o nich
nie uleciała
my żywi
ciągle pamiętamy
świeczki zapalamy
stoimy w zadumie
patrząc
na kamienne krzyże
wiatr
nam nieraz
plecy liże
czasem łza
po policzku płynie
a myśli błądzą
po zmarłych krainie...

                         
Bernadyna Łuczaj

Jest taki dzień w roku ......
Kiedy refleksja w serce się wkrada ,
deszczowy zazwyczaj i zimny ......
dzień...... 1 - go listopada.
To taki czas zadumy,
modlitwy nad zmarłych duszami .
Choć Ich już nie ma wśród nas......
kochamy nadal , więc pamiętamy.
Patrzę na płomień tlący się w zniczu.
Smutek i żal się we mnie budzi.
Spoglądam w niebo i zadaję pytanie-
" Dlaczego Boże , zabierasz dobrych ludzi ?" 

 Wieczny pokój racz dać duszom,

miłosierny Panie! 



Moje chryzantemy



Gdy mnie sen zagubi ,albo me kochanie
Słońce się dopali , cóż mi pozostanie , cóż pozostanie ?
Chryzantemy zawsze wierne i oddane
Moje sny niepewne , nigdy niespełnione
Moje sny niepewne , nigdy niewyśnione
Nigdy niewyśnione...
Chryzantemy , moje chryzantemy
Z wiatrem tańczące jak królewny
Moje siostry białe i powiewne
Które lubi radość moja
Które lubi smutek mój
Smutek , czy wesele , słońce czy tęsknota
Gdy to wszystko zgubię , cóż mnie jeszcze spotka
Cóż jeszcze spotka mnie ?
Chryzantemy, zawsze wierne i oddane
Wrócą jak marzenia , wrócą jak wspomnienia
Wrócą jak marzenia , wrócą jak wspomnienia
Wrócą jak wspomnienie...
Chryzantemy , moje chryzantemy
Z wiatrem tańczące jak królewny
Moje siostry białe i powiewne
Które lubi radość , radość moja
Które lubi smutek mój...


Jacek Bukowski






28 października 2012

Cóż Ci mogę dać jesienią



Cóż Ci mogę dać jesienią?
Kiedy jesień się zaczyna
Leśny spacer przedwieczorny
Świetną czerwień lampki wina
Złoty dywan pod klonami
Srebrny koszyk z orzechami
Cień wiewiórki na leszczynach
Tyle mogę dać jesienią
Kiedy jesień się zaczyna

Cóż uczynić mam jesienią?
Kiedy zmierzchać się zaczyna
Kiedy nie ma już słowika
Tylko świerszcze u komina
Czy w milczeniu smutek sączyć?
Czy się dłoniom dać połączyć?
Czy coś żegnać, czy wspominać?
Cóż uczynić mam jesienią?
Kiedy zmierzchać się zaczyna

Cóż Ci mogę rzec jesienią?
Kiedy malwy opuszczone
Cicho patrzą w nasze okno
W nasze serca zawiedzione
Kiedy płacze za ogrodem
Przyjaciółka jarzębina
Cóż Ci mogę rzec jesienią?
Czas pożegnań jest za progiem
Nie możemy go powstrzymać 


Alicja Barska







16 października 2012

Barwy jesieni...






Barwnym tiulem otulona
idzie jesień w pełnej krasie,
złotych jabłek i czerwonych,
ma w koszyku w swym zapasie.
 
W czarne włosy ma wplecione
cudne kiście jarzębiny,
i otula snem głębokim,
drzewa, kwiaty, pola, niwy.
Brzóz ramiona zwisające
wiatr porywa i unosi
i kłaniając się jej nisko,
do tańca ją pięknie prosi.
Rozśpiewana, rozmarzona,
roztańczona pani jesień,
astrów, malw i chryzantem
bukiety nam niesie.
 
W sadach jabłka na jabłoniach
maluje czerwienią,
klony zlotem obsypuje,
a sosny zielenią.

Maria Janik 






 

6 października 2012

Pokochaj jesień



 Spróbuj pokochać jesień
z niesamowitymi urokami
Spójrz ile piękna niesie
obdarzając cię nowymi dniami.

Kolorowo jak wiosną
barwne liście ostatki zieleni
Dadzą chwilę radosną
twą szarość życia mogą odmienić.

Wieczór szybciej nastaje
słońce też znika wcześniej niż latem
Lecz nowe czy nie daje
chwile spokoju skorzystaj zatem.
 
 
Tadeusz Kasprowicz