Przybiegła wiosna cichutko,
Podkradła się na paluszkach
Jeszcze otula się mgiełką
Jeszcze zieleni nie wypuszcza.
Rankiem zagrzewa ptaki
By świergot ich zabrzmiał głośno
Zachęca słonko by grzało
A deszczyk siąpił z radością
I ludziom daje nadzieję
Na kwiaty i zapach zieleni,
Na nowe życie co nagle
Wystrzeli tak bujnie z ziemi
Na miłość co głaszcze serce,
Wywoła uśmiech i wzruszy
Na wszystko za czym tęsknimy
Co jest pokarmem duszy...
Tak bardzo jej pragniemy
Że kiedy wreszcie nastanie
Pomyślisz,że na tę wiosnę
Cudowne jest nawet czekanie
/z netu/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz